10 września 2008

spotkanie klasowe

Spotkałam się dzisiaj z ludźmi z klasy z podstawówki, z tych najwcześniejszych lat. Niektórzy nie bardzo się zmienili, innych z trudem rozpoznałabym na ulicy. Rozmowy o przeszłości, kto z kim siedział, różne "akcje" i inne takie wspominki, często tylko migawki, bo to przecież tyle lat minęło. Rozmowy o przyszłości, kto na jakie studia się wybiera. To mnie cieszy, że praktycznie wszyscy coś studiować będą. Ja medycynę, inni budownictwo, stosunki międzynarodowe, pedagogikę, również kierunki artystyczne - fortepian i grafika na ASP (ale to w planach). Rozmowy o teraźniejszości, tych, którzy nie przyszli, zdjęcia. Dużo wrażeń i dużo wspomnień. Fakt, który mnie cieszy najbardziej, to to, że miałam o czym z nimi rozmawiać, czyli kiedy wrócę tutaj i spotkam moich przyjaciół, to nie będzie nerwowego patrzenia na zegarek i rozmów o pogodzie. To cieszy, bardzo.

0 komentarze: