Dzisiejsza notka również nie będzie porażająco długa, czy obfita w treść. Nie sądzę, żeby kogoś, poza studentami medycyny, obchodził skład stawów i ilość więzadeł w każdym z nich.
Jako że niedziela dzisiaj, byliśmy z Piotrem na spacerze. Pola Mokotowskie i próba dojścia do Łazienek. Prawie udana. W parkach pięknie, dużo zieleni, drzewa mają teraz piękne kolory. Pogoda również dopisała, jest łagodniejsza niż nad morzem. Dalej mam problem z dobraniem ubrania, i zazwyczaj mam na sobie za dużo. Ale się przestawię, kiedyś na pewno.
Trzymajcie kciuki, bo jutro mam pierwsze w życiu szpilki. Jestem ciekawa jak mi pójdzie, bo niby wiem jak to wygląda, ale samemu zawsze się to inaczej przeżywa.
Załączam życzenia na nadchodzący tydzień.
PS. dla Agnieszki: wiesz, że staw kolanowy jest największym stawem w całym organizmie ludzkim? Jednocześnie jest najbardziej wrażliwym. I ma aż 11 więzadeł :). Buziak wielki dla Ciebie siostra. :*
13 października 2008
weekend z anatomią, cz.2
Autor:
Marta
o
01:27
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz